Mimo racjonalnego żywienia na deficycie kalorycznym nie chudniesz albo redukcja idzie zadziwiająco wolno? Dokładasz ćwiczenia i waga ani drgnie albo co gorsze – idzie w górę? Warto sprawdzić, czy nie masz insulinooporności…
Czy to już choroba?
Insulinooporność to zaburzenie metaboliczne, wskutek którego dochodzi do zmniejszenia wrażliwości tkanek na insulinę – hormonu, który odpowiada za normowanie poziomu glukozy. Mówiąc najprościej, jest to przeenergetyzowanie organizmu i choć nie znajduje się w klasyfikacji chorób, to może być ich przyczyną. Insulinooporność nazywana jest stanem przedcukrzycowym, który bez odpowiednich działań (diagnoza, wdrożenie dietoterapii oraz aktywności fizycznej, a niekiedy i leków) może prowadzić do cukrzycy, a ponadto chorób sercowo-naczyniowych, niealkoholowego stłuszczenia wątroby, czy obturacyjnego bezdechu sennego i innych.
Diagnoza i objawy
Wśród objawów insulinooporności można wymienić takie, które towarzyszą również innym zaburzeniom, dlatego ważne w diagnostyce jest wykonanie badań krwi (bezpośrednich i pośrednich). Ich wyniki zawsze należy skonsultować je ze specjalistą, bo choć normy insuliny mogą wahać się w zakresie 3–25 mU/ml, to już wynik powyżej 10 mU/ml powinien niepokoić. Wśród typowych objawów insulinooporności wymienia się często:
- trudności ze zrzuceniem wagi mimo redukcji oraz przyrost masy ciała mimo normalnej diety,
- senność po posiłkach (szczególnie wysokowęglowodanowych)
- bóle głowy i stawów,
- problemy z pamięcią i koncentracją,
- ciągłe zmęczenie,
- napady głodu, niekontrolowana chęć na słodycze.
Tym, co nasila insulinooporność, jest z pewnością stres, niewłaściwy styl odżywania, brak ruchu lub zbyt intensywne treningi, nadwaga (i otyłość), używki, brak snu, częste wahania wagi (odchudzanie się i tycie) oraz leki.
Jak jest naprawdę?
Dla wielu informacja o insulinooporności wiąże się z poczuciem, że „niczego normalnego nie mogą jeść”, „mogą zapomnieć o spotkaniach rodzinnych”, „dieta wyklucza to, że będzie smacznie”. Tak stereotypowe myślenie może wynikać z niewiedzy i strachu przed tym, co nowe i znane jedynie z forów internetowych albo opowieści tych, dla których IO jest karą i jednym wielkim wyrzeczeniem.
A tymczasem odpowiednio zbilansowana, różnorodna i nieprzetworzona dieta nie tylko pozwala realnie walczyć z zaburzeniem i poprawić wyniki, ale również uchodzi za najzdrowszy model żywienia przedłużający życie i podnoszący jego jakość. Odzwyczajanie się od cukru (i nadmiernego spożycia soli) nie jest łatwe, ale wykonalne, a świadomość pewnych zjawisk daje poczucie spokoju i kontroli nad zdrowiem. Mówi się o dietoterapii w insulinooporności, ponieważ dzięki żywieniu wpływa się na szereg procesów mających wpływ na funkcjonowanie człowieka. I choć niekiedy konieczne jest włączenie leków (metforminy), to trzymanie się zaleceń oddala perspektywę cukrzycy, co jest bardzo budujące. Insulinooporność jest stanem odwracalnym o tyle, o ile osoba na nią cierpiąca ma świadomość, że powrót do starych nawyków to powrót zagrożeń.
Insulinooporni, z którymi pracuję na co dzień, przekonali się, że:
– polska kuchnia w wersji dla IO jest naprawdę smaczna,
– odpowiednio przyrządzone ziemniaki są jak najbardziej okej,
– poza indeksem należy patrzyć na ładunek glikemiczny,
– owoce są ważne i nie warto z nich rezygnować,
– można odzwyczaić się od słodkiego i nie być wiecznie głodnym,
– można schudnąć przy IO nie wolniej niż bez zaburzenia,
– zmiana nawyków to proces, w którym nie są sami,
– jest tak wiele potraw, które uwielbiają, a nie mieli o tym pojęcia,
– można dalej spotykać się z bliskimi i nie odmawiać sobie jedzenia,
– są silniejsi, niż im się wydawało.
W insulinooporności ważne jest bilansowanie posiłków i taki stosunek węglowodanów do reszty składników, który będzie najbardziej optymalny dla danej osoby. Nie mniej ważne jest nastawienie i przekonanie, że diagnoza IO to szansa na zdrowsze życie – często dla całych rodzin.
Jeśli podejrzewasz u siebie insulinooporność lub masz już diagnozę i gubisz się w tym wszystkim, a ponadto masz więcej pytań niż odpowiedzi – zapraszam na konsultacje. Ułożymy realny plan działania krok po kroku, z czasem będziesz działać automatycznie, a organizm Ci się odwdzięczy i jestem pewna, że po czasie uznasz, że ta zmiana była najlepszą decyzją w Twoim życiu ukierunkowanym na zdrowie.
Ciekawe? Skontaktuj się z Gosią TUTAJ i sprawdźcie, co da się zrobić!